Pierściec, city of kępa, Kowale, Skoczów....

Ja go lubie:) jedynym minusem jak dla mnie są gołebie:/ strasznei nie lubie tych ptaków:/ trzeba uważać żeby nie dostać żadnje niespodzianki od nich:p
Można spokojnie posiedzieć na ławkach, przy fontannie albo latem w jednym z ogródków pijąc soczek;]

dla kogo jak dla kogo, ja wolałabym uniknąć takiego 'szczęścia' bo złego i tak licho nie bierze;p oraz głupi ma szczęście:D

rynek kipski po pierwsze te gołębie a po drugie nudny w porównaniu np. z rynkiem w mikołowie wypada bardzo banalnie ;]

o tak zgadzm się, w Skoczowowie jest beznadziejny